Szampony Catzy pomocne w walce z LZS ?
Kochani z gory was przepraszam za brak polskich znakow. Moj komputer ma jakis mam nadzieje tylko chwilowy problem i nie moge zainstalowac na nim polskiego jezyka i przez to nie mam polskich znakow niestety :/ Jakis czas temu dzieki uprzejmosci Pani Izaebli otrzymalam do testowania dwa szampony firmy Catzy. Prawde mowiac kiedys zastanawialam sie nad ich kupnem ale moja skora od dluzszego czasu zle reaguje na szampony z sls i zwyczajnie zrezygnowalam z zakupu. Nadazyla sie jednak okazja zeby je przetestowac za co bardzo serdecznie dziekuje Pani Izabeli. Szampony przyszly do mnie zapakowane w karton w zielono-czrwonym kolorze adekwatnie do kolorow szamponow firmy Catzy. Oba szampony sa produktami przeznaczonymi do wlosow z lupiezem, zielony z dodatkiem ziol na lupiez lojotokowy, czerwony natomiast (moim zdaniem nieco delikatniejszy) do zwyklego lupiezu. Waznym skladnikiem kazdego z szamponow jest pirytonianem cynku. Ja juz kiedys probowalam produktu z cynkiem i...
Piękny bukiet!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mieszkasz w Krakowie, zrobiłabyś może wtedy bukiet na mój ślub, który już za niecałe 2 tygodnie :):)
Bardzo chętnie bym zrobiła :) mieszkam jakieś 100 może ponad 100km Od Krakowa niestety.
OdpowiedzUsuńSzczęścia Kasiu :* Dużo szczęścia :*
Bardzo ładny bukiet :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się że się podoba :)
UsuńAle ładna sówka ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi że się podoba :)
UsuńJestem zdiagnozowaną sowomaniaczką, a obok Twojej sówki na pewno nie przeszłabym obojętnie! <3 Kwiaty i buty także przepiękne! :) Gratuluję, nasza Artystko. :)
OdpowiedzUsuń