Znowu zapożyczony od
Kasi temat posta:) Nie miałam czasu ostatnio aby pisać posty na bloga, teraz znalazłam chwilę więc wracam z aktualizacją włosową :)
Włosy w czerwcu troszkę podcięłam (końcówki), jak zwykle nie widać tego na zdjęciach. 21 czerwca skończyła się akcja
"Zapuszczamy włosy na lato" i już zgłosiłam się do kolejnej akcji zapuszczania włosków "Wakacyjne zapuszczanie włosów" zapraszam
tutaj zainteresowanych.
Włosy podczas ostatniej akcji urosły od marca do czerwca około 10 cm
Używałam do przyspieszania porostu w tym czasie:
Wcierkę Jantar (kilka razy)
Wcierkę domowej roboty( trzeba o niej będzie napisać :)
Tonik z serii Babuszki Agafii ( już dawno obiecywałam recenzję ale nie było kiedy napisać )
Kilka razy olejek Sesa
Olejek łopianowy z uczepem trójlistnym
Olejek Khadi który najbardziej przyspieszył wzrost
Przed nową akcją zapuszczania podcięłam końcówki włosy (najdłuższa warstwa) ma około 50 cm
Nie lubię robić planów tego co będę stosować bo często planu się nie trzymam, ale tym razem zrobię wyjątek zobaczymy czy uda mi się trzymać planu (pewnie nie :p).
Plan przyspieszenia porostu:
Olejki:
- Olejek mahabhringaraj który już jest zamówiony
- Olejek sesa lub khadi (oba muszę wykończyć)
- Olejek Salicylol
Wcierki :
- Wcierka Jantar
- Mumio ( które już zaczęłam stosować, porostu może nie przyspieszy ale może zapobiec wypadaniu)
- Wcierka domowej roboty
Maski:
- Maska Biovax do włosów słabych i wypadających
- Domowa maseczka drożdżowa/lub/ Drożdżowa maska Babuszki Agafii
Wewnętrznie:
- Pokrzywa
- Drożdże o ile się do nich znowu przekonam ale raczej marne szanse :p
- Lub suplementy w tabletkach bo takowe też posiadam od jakiegoś czasu, ale jeszcze ich nie zażywałam
Poniżej zdjęcia po ostatnim myciu :)
Niestety nie miał mi kto zrobić zdjęcia więc pstrykałam sama, zdjęcia niestety niewyraźne ale lepszych nie udało mi się zrobić.
Skręt co dziwne był bardzo jednolity, zdjęcie tego nie oddaje, ale ważne że coś widać :)
Może w ciągu najbliższych kilku dni będzie miał mi kto zrobić zdjęcia, to wrzucę na bloga żeby podczas porównania pod koniec akcji wszystko było było bardziej widoczne:)
Trzymam mocno kciuki za przyrost :)
OdpowiedzUsuńSpiralki masz piękne ;)
Dziękuję i dziękuję :)
UsuńTeż biorę udział w tej akcji i liczę na duży przyrost :D
OdpowiedzUsuńTo oby nam się udało :)
UsuńMasz takie piękne spirale! Jako prostowłosa zawsze mi się takie marzyły <3
OdpowiedzUsuńGratulacje poprzedniego przyrostu i powodzenia w kolejnym ;)
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję :) Tak to już że prostowłosym marzą się kręcone a kręconym proste :)
UsuńCo za kreciolki ;D
OdpowiedzUsuńCześć! Piszę pod postem, ponieważ nie mogłam znaleźć kontaktu do Ciebie. Pragnę Cię poinformować, że wygrałaś w rozdaniu na moim blogu. Czekam na maila od Ciebie z danymi do wysyłki. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Masz śliczne loczki! Podziwiam! :)
Dziękuję dziękuję i jeszcze raz dziękuję :) Już odpisałam na e-mail :)
OdpowiedzUsuńNo nie wierzę, włosy jak moje :) Co prawda, nie zawsze się tak samo układają, ale to ten sam rodzaj :)))
OdpowiedzUsuńKurcze, moje też prawie mają 50 cm, ale o wiele wyżej się kończą :) Zazwyczaj parę cm za stanik, a nieraz jak dolna warstwa się podbije w skręcie (głównie po suszeniu dyfuzorem) , to nawet przed :o
Moje różnie raz kończą się za zapięciem stanika, raz bliżej talii (jak za dużo stylizatora) a jak susze z dyfuzoren to to co u Ciebie długosć kończy się na zapięciu stanika albo przed :)
UsuńAch te kręcone włosy :D
Usuń