Szampony Catzy pomocne w walce z LZS ?
Kochani z gory was przepraszam za brak polskich znakow. Moj komputer ma jakis mam nadzieje tylko chwilowy problem i nie moge zainstalowac na nim polskiego jezyka i przez to nie mam polskich znakow niestety :/ Jakis czas temu dzieki uprzejmosci Pani Izaebli otrzymalam do testowania dwa szampony firmy Catzy. Prawde mowiac kiedys zastanawialam sie nad ich kupnem ale moja skora od dluzszego czasu zle reaguje na szampony z sls i zwyczajnie zrezygnowalam z zakupu. Nadazyla sie jednak okazja zeby je przetestowac za co bardzo serdecznie dziekuje Pani Izabeli. Szampony przyszly do mnie zapakowane w karton w zielono-czrwonym kolorze adekwatnie do kolorow szamponow firmy Catzy. Oba szampony sa produktami przeznaczonymi do wlosow z lupiezem, zielony z dodatkiem ziol na lupiez lojotokowy, czerwony natomiast (moim zdaniem nieco delikatniejszy) do zwyklego lupiezu. Waznym skladnikiem kazdego z szamponow jest pirytonianem cynku. Ja juz kiedys probowalam produktu z cynkiem i bylam ba
Mam go ale użyłam ze dwa razy i gdzieś w domu zapodziałam :D
OdpowiedzUsuńMoże się znajdzie :)
UsuńA u mnie sprawdza się super zarówno na włosach suchych, bo jestem prostowłosą, jak i przy olejowaniu :)
OdpowiedzUsuńNa prostych włosach na pewno się będzie sprawdzać, do kręconych jest za słaba, ząbki za bardzo się wyginają i nie chcą rozczesywać włosów.:(
UsuńSzkoda, ze jej nie dorwalam! Kurczę, jeszcze nigdy nie rozczesywałam naolejowanych wlosow... Dobry pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDużo wygodniej się je rozczesuję, mniej się plączą i jeszcze dokładnie można rozprowadzić olej na włosach :)
UsuńMam ją, fioletową ;)
OdpowiedzUsuńDO masażu skalpu fajna, rozczesuję nią też czasem fale na sucho, jak nie stylizuję ich żelem i jest ok ;)
Też mi do masażu służy:) Też chciałam fioletową, ale dostałam różową :)
UsuńFalki jednak trochę łatwiej się rozczesują :)
Oj tak :)
UsuńU mnie sprawdzała się nieźle przy mokrych włosach, wygryzła nawet grzebień z TBS, ale tylko do czasu zakupu oryginału TT. Przymierzam się do rozczesywania naolejowanych kosmyków, ale boję się że wyrwę połowę, biorąc pod uwagę jak bardzo się plączą. Nie masz tego problemu, skoro piszesz o kołtunach?:)
OdpowiedzUsuńKiedy są naolejowane rozczesuje się je o wiele lepiej. Bo ząbki lepiej się przesuwają po włosach, a olej ułatwia rozczesywanie. Czesanie włosów naolejowanych jest podobne do czesania włosów z odżywką. Dużo mniej się ich wyrywa i nie łamią się tak :)
Usuń